Będąc studentką, oprócz listy przedmiotów, według mnie ważnych i takich, na które aż się chce wstać wcześnie rano - były też przedmioty, o których aż strach pomyśleć. Powodowały niechęć, przerażenie i świadomość, że łatwo, to już było… i choć są one dziedzinami dość rozległymi, to niezwykle istotnymi w naszej pracy. 

Anatomia, fizjologia, patofizjologia, mikrobiologia, parazytologia, biochemia i wreszcie królowa trudności - farmakologia - brzmi znajomo? Widzisz już przed oczami te godziny zajęć, setki pytań i tony materiału do nauki? Liczysz już nieprzespane noce, czy jeszcze jesteś na takim etapie, że większość tych przedmiotów brzmi obco? Nic się nie martw - jak doświadczysz to zapamiętasz na zawsze. 

Chciałabym Wam przedstawić publikacje, które mogą służyć Wam jako pomoc w nauce i zrozumieniu tego, co na pierwszy rzut oka wydaje się jedną, wielką zagadką. I wyjątkowo nie będą to stricte pielęgniarskie polecenia, a takie, które dotyczą większość studentów kierunków medycznych.